Strony

This blog was created as an attempt to document our trip to South East Asia. The initial intention was to travel for at least a few months but the reality turned out to be less generous: the four of us are going for merely 4 weeks and we’ll probably only get a little bite of what we’d initially dreamt of seeing. But hey, we’re going to the other side of the world and we’re going to make the absolute most of it. Setting off from Edinburgh, Scotland, at the end of October 2011 we have an outline of an itinerary, no in-depth planning nor booking, except for the first night. Having a list of places we would like to visit and things we would like to do, we’ll be going with the flow. The author of the blog hasn’t yet informed all the participants of the journey that they feature in the blog and is hoping to surprise them once we get there.

Mapa podróży


View SEA adventure in a larger map

czwartek, 17 listopada 2011

Melaka

Niegdyś jeden z głównych międzynarodowych portów handlowych w tej części świata, później kolonia ówczesnych potęg europejskich, które przyczyniły się do jej stopniowego upadku; ostatnio nieco zapomniane, ale urocze miasteczko położone w cieśninie, łączącej Morze Andamańskie z Morzem Południowochińskim… 

Centrum historyczne miasta obejmuje wzgórze Św. Pawła, na którym znajdują się ruiny fortecy portugalskiej… (Portugalczycy, którzy podbili Melakę w XVI wieku wybudowali ogólnie wiele fortec i murów obronnych) od tego czasu wiele się zmieniło: morze odsunęło się znacząco od miasta, a Portugalczycy zostali siłą wyparci przez Holendrów. Holendrzy zaś, których półtora wieczne rządy skupiły się na odnowie portugalskich fortec, kontynuowali z kolei zgubną dla portu politykę cłową, która sprawiła, że dla handlu morskiego bardziej korzystnymi miejscami od Melaki stały się jednak Penang i Singapur; o Melace już nikt poważnie w tych kategoriach nie myślał pod koniec ich rządów. Gdy Holendrów wyparli Brytyjczycy, nie było już co ratować - kolonia stała się tak mało znaczącą, że stanowiła ciężar dla samych kolonizatorów. Niemniej jednak wprowadzili oni nowy system administracyjny i przemalowali miasto na czerwono – bo to w końcu bardziej praktyczny kolor od ascetycznej holenderskiej bieli, i mniej się brudzi…

pozostałości potugalskiej fortecy na piewszym planie, na drugim zaś kościół zbudowany przez Holendrów i przemalowany na czewono przez Brytyjczyków
A przecież kiedyś było tak pięknie – w Melace przedportugalskiej kwitł handel i władano ponoć 84 językami – kospomopolityzm pełną gębą! Niegdyś świetnie prosperujący port hinduski, prosperujący jeszcze lepiej po przyjęciu islamu, dzięki kontaktom arabskim, był obowiązkowym punktem zahaczenia dla floty Cheng Ho, chińskiego podróżnika i odkrywcy, który zdaniem niektórych (G.Menzies), m.in. odkrył Amerykę przed Kolumbem. W przypuszczeniach tych jest prawdopodobnie wiele przesady, nie ulega jednak wątpliwości, że flota Cheng Ho biła na łeb i szyję floty ówczesnych europejskich mocarstw, zaś niefortunna sytuacja polityczna w Chinach sprawiła, że to nie Chiny, lecz Europa, dominowały na morzach świata przez kolejne pół tysiąca lat. Pamięć po Cheng Ho jest jednak skrzętnie pielęgnowana przez chińską diasporę w Melace. W Chinatown można się natknąć na muzeum Cheng Ho i niesamowitych walorów estetycznych parzalnię herbaty nazwaną jego imieniem (oba mieszczą się w kilkusetletnich historycznych budynkach).
Największa świątynia buddyjska w Chinatown w Melaka

parzalnia herbaty Cheng Ho

parzalnia herbaty Cheng Ho, wejście

chińszczyzna...

ulice Chinatown
Chinatown
Co to Portugalczyków – nie wszyscy opuścili Melakę po podboju holenderskim – wielu (w przeciwieństwie do Holendrów po podboju brytyjskim) zostało, kultywując swój język, tradycję i religię, aż po dzień dzisiejszy. Jedną z atrakcji turystycznych jest wioska portugalska, znajdująca się ok. 5 km od centrum Melaki, którą zamieszkują potomkowie XVI-wiecznych osadników potugalskich, nieco wymieszanych z ludnością autochtoniczną. 


Spacer wzdłuż rzeki

riksze są jedną z atrakcji turystycznych Melaki

replika pałacu sułtańskiego, zbudowana bez użycia gwoździ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz