Strony

This blog was created as an attempt to document our trip to South East Asia. The initial intention was to travel for at least a few months but the reality turned out to be less generous: the four of us are going for merely 4 weeks and we’ll probably only get a little bite of what we’d initially dreamt of seeing. But hey, we’re going to the other side of the world and we’re going to make the absolute most of it. Setting off from Edinburgh, Scotland, at the end of October 2011 we have an outline of an itinerary, no in-depth planning nor booking, except for the first night. Having a list of places we would like to visit and things we would like to do, we’ll be going with the flow. The author of the blog hasn’t yet informed all the participants of the journey that they feature in the blog and is hoping to surprise them once we get there.

Mapa podróży


View SEA adventure in a larger map

niedziela, 13 listopada 2011

Kuala Lumpur

Kolejna zmiana planów:  zrezygnowaliśmy z wyjazdu do Taman Nagara, ze względu na panujące tam deszcze i nieco wszcześniej wyruszyliśmy do Kuala Lumpur. Oto, co tam widzieliśmy...
Petronas Towers i uczestnicy wyprawy - początek pory deszczowej w Malezji
 O ile w Tajlandii natrafiliśmy na samą końcówkę pory deszczowej, o tyle w Malezji dopiero się ona rozpoczynała i czasami potrafiła ona przypomnieć o sobie z konkretną intensywnością. Deszczem przywitało nas, między innymi, Kuala Lumpur. Przygodę z tym miastem rozpoczęliśmy od Jalan Petaling (Petaling Street), czyli kręgosłupa tamtejszego Chinatown.  Petaling Street słynie z tego, że oferuje wszystkie ekskluzywne marki świata, w przystęnej cenie - równowartości zaledwie kilku dorarów i w wersji "prawie" oryginalnej. Właśnie "prawie"....
Oczywiście, jak w przypadku każdego Chinatown - to w Kuala Lumpur jest gastronomiczną mekką turystyczną. 
Jest również mekką dla wszelkiego pokroju miłośników zakupów (do kórych autorka bloga akurat nie należy). 
Centra handlowe w Kuala Lumpur imponują wielkością. Jednym z ciekawszch jest kilkunastopiętrowe Berjaya Times Square, na którego piątym piętrze znajudje się wesołe miasteczko z prawdziwego zdarzenie, wyposażone w Roller Coaster!


roller coaster na piątym piętrze centrum handlowego Times Square
kilkunastopiętrowe centrum handlowe Berjaya Times Square w Kuala Lumpur
Lew strzegący wejścia do Times Square, najpopularniejszego centrum handlowego w KL. W tle: wszechobecny Starbucks
Kuala Lumpur orzymało status miasta dopiero w latach 70-tych, ale od tego czasu stało się globalną metropolią. Symbolem miasta są dwie niezwykle forogeniczne bliźniacze wieże, Pertonas Towers. Podczas naszej wizyty były wprawdzie remontowane i nie mogliśmy wjachać na ich szczyty, ale wjechaliśmy za to na najwyższą Kuala Lumpur Tower, o chudej łodydze i bulwiastej kupule na jej szczycie.

KL Tower
Widok z wieży KL po zmierzchu
Petronas Towers, symbol miasta
Petronas Towers
Petronas Towers nocą
Sercem starego miasta, a zarazem najczęściej fotografowanym miejscem w Kuala Lumpur jest Merdeka Square, czy Plac Niepodległości.
Merdeka Square
Jeżeli kogoś zmęczy miejski skwar może udać się do Jaskiń Batu, znajdujących się na północy miasta (podróż pociągiem trwa jakieś pół godziny). Do jaskiniach tych prowadzą tysiące stopni, przy których stoi ponad 40-metrowa pomalowany na złoty kolor posąg hinduskiego boga Murugana. We wnętrzach jaskiń
mieszczą się hinduskie świątynie hinduskie, wokół nich natomiast, a czasami bezwstydnie po ołarzach, biegają makaki, wyrywające od czasu do czasu, wedle uznanie jedzenie i butelki z rąk turystów.

wejście do jaskiń Batu
Makak z młodym, jaskinie Batu

Jaskinie Batu